wtorek, 17 listopada 2009

post6

Dzisiaj krótko!
Przy okazji robienia zdjęć do bloga jedzeniowego nasunęła mi się taka mała sprawa o której już pisałem, ale teraz mogę to zilustrować...
Zdjęcie pierwsze zrobiłem przy jednym reflektorze... (z lenistwa :)

Do drugiego użyłem styropianowego arkusza, który trzymałem obok twarzy Franka.

Ok. Pierwsze jest "fajniejsze", ale to tylko przykład, tak można działać z jednym reflektorem...

3 komentarze:

  1. Ja tylko chcę powiedzieć,ze czytam i czekam na więcej :)

    To mówisz, że styropianem odbijasz swiatło? B. ładnie doświetliło prawą część buzi, fakt.

    To ja mam małe pytanie... Jakie reflektory (w rozsądnej cenie) polecasz? Przymierzam się do zakupu i NIE MAM POJĘCIA, jak za to się zabrać. Tzn. spośród czego wybierać.

    Z góry dziękuję i trzymam kciuki za dalszy rozwój blogu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobię małe rozeznanie co jest "na rynku" i ile kosztuje...

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie za reflektor 'robi' okno ;) A swiatlo odbijam albo biala kartka papieru (sztywna) albo... folia aluminiowa przyklejona na kartonie; dziala super :) Choc oczywiscie wolalabym pewnie reflektor ;)

    OdpowiedzUsuń